Tysiącletnia Polska jest jak mały uczeń, ciągle ją ktoś karci lub poucza. Jak nie z Berlina to z Brukseli. Sytuacja stała się już tak surrealistyczna, że Berlin krytykuje nawet brak patriotyzmu w Polsce. Wyskoczył z tym szef niemieckich chadeków Manfred Weber, lamentując w mediach że decyzja polskiego rządu o nie popieraniu Donalda Tuska w Brukseli "nie jest patriotycznym podejściem":
wiadomosci.onet.pl/swiat/szef-chadekow-w-pe-oskarza-kaczynskiego-o-brak-patriotyzmu/1qpvkl
Ale dlaczego polski rząd miałby popierać Donalda Tuska, skoro w ostatnich latach był on nachalnie wspierany przez Niemców, jako że reprezentował i wspierał ich interesy w Europie środkowej ? Przypominamy, że Tusk był obwieszany niemieckimi medalami i nagrodami jak mało kto, aż nieprzyzwoicie było na ten żenujący spektakl patrzeć:
monsieurb.neon24.pl/post/64189,gut-tusk-dobra-polak
monsieurb.neon24.pl/post/131289,springer-oplacil-tuska
monsieurb.neon24.pl/post/62153,niemiecki-bankier-i-tusk
Skoro Niemcy chcą aby Donald Tusk dalej działał na wyznaczonym odcinku w Brukseli, to niech dadzą mu niemiecki paszport i niech go dalej sami popychają ...
W latach 1939-45 Niemcy systematycznie karali nas za patriotyzm
Dzisiaj oskarżają nas o brak patriotyzmu, bo nie wspieramy ich Tuska
Niemiecki paszport mógłby też pomóc Tuskowi w uniknięciu ewentualnej ekstradycji do Polski. W demokracji byli premierzy nie są nietykalnymi świętymi krowami, dla przykładu były premier Słowenii, Janez Jansa, został skazany w 2013 roku na karę 22 miesięcy więzienia za korupcję ptrzy okazji zakupu fińskich transporterów opancerzonych (no ale w 2015 roku Trybunał Konstytucyjny Słowenii uchylił ten wyrok).
Dopóki polski Trybunał Konstytucyjny jest trzymany przez ludzi PO, Tuskowi też nic nie grozi, ale czasy się powoli zmieniają, celebrowanie Rzeplińskiego przez byłych notabli PO takich jak np. prezydent miasta Gdańska Paweł Adamowicz, czy też lizusowskie wręczanie mu medali przez polityka PO, Bogdana Borusewicza, nie będzie trwało wiecznie.