Piątek
Podczas konferencji prasowej wicepremier zarzucił brak profesjonalizmu dziennikarzom TVP i za ten brak profesjonalizmu skierował swoje przeprosiny na ręce Zofii Komorowskiej, Róży Rzeplińskiej, Jakuba Wygańskiego. Sprawa dotyczy materiałów atakujących niektóre stowarzyszenia i fundacje, w których dziennikarze telewizji publicznej próbują dowieść powiązań organizacji pozarządowych z byłą elitą rządzącą i Trybunałem Konstytucyjnym.
Sobota
Politycy Prawa i Sprawiedliwości odcinają się od słów wicepremiera, sugerując, że TVP jest telewizją niezależną i politycy PiS nie powinni za jej materiały przepraszać. Partia sugeruje posłom, aby na pytania dziennikarzy o przeprosiny Glińskiego odpowiadali, że nie ma powodów do przepraszania za niezależną stację, a premier przepraszał wyłącznie w swoim imieniu.
Niedziela
Wieczór. Program "Gość Wiadomości". A gościem red. Adamczyka jest wicepremier Piotr Gliński. Przedmiotem wywiadu są oczywiście organizacje pozarządowe.
Za co? Za kogo?
Kogo pan przepraszał, za co i w czyim imieniu? dopytuje prowadzący, co najmniej, jakby nie oglądał piątkowego wystąpienia ministra kultury. Wicepremier spokojnie tłumaczy, że zna problemy trzeciego sektora od środka i że nie mają one nic wspólnego z powiązaniami rodzinnymi, które wielokrotnie pokazywały "Wiadomości". Ale za kogo pan przepraszał, nie daje za wygraną redaktor (co najmniej jakby myślał, że możliwa jest odpowiedź "Za TVN" "Za Polsat") "W państwa stacji, w telewizji publicznej od pewnego czasu, próbuje się zupełnie niepotrzebnie prowadzić krucjatę przeciwko sektorowi pozarządowemu, sugerując, że jest on zamieszany w jakieś działnia naszych przeciwników politycznych"
Jak już redaktor się dowiedział, że za niego między innymi, przepraszał minister, ruszył do ofensywy.
Adamczyk pytał Glińskiego dlaczego "niektóre fundacje, wybrane, bardzo konkretne" otrzymują ogromne milionowe dotacje. Jako przykład redaktor podał oczywiście fundację "Stocznia" (Zofia Komorowska), która wg informacji dziennikarzy TVP otrzymała 6 tysięcy złotych na katering! Minister w odpowiedzi podkreślił, że trzeci sektor ma inne problemy niż te, które podnosi TVP. Wskazał m.in., że organizacje pozarządowe powinny kontrolować władzę, a przez 27 lat ta funkcja była słaba. Do tego zdaniem wicepremiera problemem sporej części stowarzyszeń i fundacji ma rodowód postkomunistyczny, "ale nie łączmy tego z tym, że ktoś jest czyimś dzieckiem"
Prof. Gliński wielokrotnie zarzucał prowadzącemu rozmowę Michałowi Adamczykowi, że informacje, którymi posługują się dziennikarze TVP, są wyrywkowe i "nie mają nic wspólnego z rzetelną oceną funkcjonowania organizacji pozarządowych". Wtedy dziennikarz przystąpił do ataku frontalnego "Po pana wypowiedzi zawrzało i pojawiły się komentarze, że pana przeprosiny były skierowane raczej do koleżanek pana żony, które pracują z nią w jednej fundacji. Bo fundacja, w której pracuje pana żona, dostała z Ministerstwa Kultury 50 tys. zł" - oświadczył.
"Czy pan sobie zdaje sprawę, że pan opowiada głupstwa? Moja żona nie pracuje w tej fundacji, jest delegowana do jej rady przez sponsora, czyli amerykańskiej fundacji" - stanowczo podkreślił profesor, zarzucając rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. "Trudno mi tłumaczyć, że nie jest się wielbłądem" - skomentował zarzuty.
"Przykro mi, że w telewizji publicznej po zmianie politycznej, na którą ja harowałem przez wiele lat, tego rodzaju zarzuty mnie spotykają. Nie wiem, jak mam to rozumieć w ogóle, to jest jakiś koszmar, dom wariatów. Państwo żeście oszaleli z tymi programami drążącymi organizacje pozarządowe, z tymi grafami łączącymi jakieś organizacje, pokazywanie zdjęć, przestępców, to wygląda jak listy gończe" - stwierdził wicepremier Gliński.
Poniedziałek
Dzisiejszy dzień upływa po znakiem spekulacji dziennikarzy, polityków i ekspertów na temat przyszłości politycznej wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego. A w "Wiadomościach" już myślą jak to dzisiaj pokazać, żeby nie pokazać .....
Kaczyński powinien Glińskiego wyrzucić na zbitą twarz. Czy rodziny polityków zawsze muszą pracować w firmach działających na styku państwowe-prywatne?