Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Czy Narodowcy podołają konkurencji z Żydami?

Sądząc po trwodze nieocenionego redaktora Michalkiewicza oraz wtórujących mu nacjołków sprawa jest z góry przegrana, bo wieszczy On nawet nie drugą, ale nędzną, trzeciorzędną rolę jaką będą odgrywać Polacy po powrocie Żydów nad Wisłę.

Czy Narodowcy podołają konkurencji z Żydami?
źródło: internet

Całe stulecia żyli Żydzi obok nas, tj. raczej oddzielnie i na uboczu, a tylko nieliczni władali biegle polszczyzną, niemniej jednak potrafili zdominować wiele zawodów zarezerwowanych dla inteligencji (po prostu Żydzi znacznie więcej czytają od Polaków, stąd znacznie więcej wśród nich inteligentów), a w niektórych miastach odgrywali znaczącą rolę społeczno-gospodarczą.

Przyszli Niemcy i bestialsko unicestwili cały Naród Żydowski, a najlepszych Polaków powybijali i doszczętnie zniszczyli kraj, który pod sowieckim batem, wysiłkiem całego Narodu został odbudowany i rozbudowany. Powstało też Państwo Izrael, a diaspora żydowska w Ameryce uzyskała ogromne wpływy.

Według prawa rzymskiego, po śmierci spadek przypada rodzinie, a mienie bezspadkowe przechodzi na rzecz skarbu państwa, czyli niejako służy nam wszystkim, ot tak, jakby poniekąd każdy z nas został ułamkowym spadkobiercą. Z natury rzeczy, w normalnych warunkach, jest to zjawisko nieistotne, niezauważalne, bez większego wypływu na stosunki majątkowe.

Konsekwencją Holokaustu było powstanie ogromnej masy mienia bezspadkowego. Niewątpliwie jedynymi z „wygranych” od strony majątkowej byli tu szwajcarscy bankierzy, którym nie tylko Żydzi pozostawili sporo, nomen omen, „martwych kont”, ale również pokonani przez aliantów hitlerowcy. Szwajcarscy bankierzy nigdy z sami z siebie, nie poczuli się, aby rozliczyć się z kimkolwiek z tych kwot, np. nigdy nie przedstawili żadnej propozycji państwu polskiemu przekazania zgromadzonych na „martwych kontach” kwot, ani też nie zaproponowali Ameryce, którą pokonanie III Rzeszy nie tylko sporo kosztowało, ale wymagało poświęcenia setek tysięcy rodaków, przejęcia majątków hitlerowców. Konkludując: na skutek Holokaustu szwajcarscy bankierzy, jako osoby prywatne, po cichutku, skrzętnie przejęli ogromny majątek bezspadkowy.

Jak wiadomo Żydzi szybko pewnych spraw nie zapominają, a o ile szwajcarski bankier to dobry kupiec, amerykańsko-żydowski bankier to jeszcze lepszy kupiec i tak nie trzeba było długo czekać, aż Amerykanie przyjdą po swoje wojenne łupy, bo niby dlaczego na Holokauście, a przede wszystkim na hitlerowcach, od których to właśnie oni uwolnili całą Europę, mieliby się wzbogacić jedynie szwajcarscy bankierzy?

Uzbrojeni po zęby Szwajcarzy, powąchawszy ewentualność zamrożenia ich aktyw przez Amerykanów (NB sfinansowanych w pewnej mierze z „tych” pieniędzy) w mig pojęli, że holokaustowe eldorado właśnie dobiegło końca i w podskokach podzielili się wojennymi kontrybucjami z Wujem Samem, nie przechwaląc się przy tym, że zapewne i tak na tym „interesie” nieźle wyszli.

Wygląda na to, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, a zapewne myśl, że to właśnie Polacy gospodarują w najlepsze bezspadkowym mieniem poholokaustowym nie spędza snu z powiek wielu amerykańskim Żydom. To, że Polacy również ucierpieli podczas II wojny światowej, a Niemcy zniszczyli ich kraj najwyraźniej nie ma tu najmniejszego znaczenia.

Wielu rozsądnych ludzi podnosi racje prawne, kodeks cywilny w szczególności, według którego to jedynie państwo polskie ma niewzruszalne prawo do bezspadkowego mienia swoich żydowskich obywateli. Niestety dochodzi tu również głos nacjonalistów, którzy wszystko rozpatrują z punku widzenia przynależności narodowej. Posłuchajmy wpierw naszych nacjolków, którzy jak tylko ktoś wspomni, że II Rzeczpospolita była państwem i Polaków i Żydów, to aż kipią z wściekłości, a z politycznej poprawności już nie podnoszą: "Polska tylko dla Polaków:, ale "Polska dla Polaków", doprecyzowując, że, a jakże, przede wszystkim dla Polaków, bo wszakże to Naród Polski suwerenem jest, a nie żaden inny. Krótko pisząc nasze państwo najwyraźniej nie jest jedynie podmiotem prawnym, a przede wszystkim reprezentuje interesy Narodu Polskiego. Łatwo wychwycić ten narodowy niuans wsłuchując się w nacjonalistyczne postulaty udzielania przez państwo wszelakiej pomocy polskim repatriantom, podczas gdy żaden nacjo nawet nie napomknie o sprowadzaniu do Ojczyzny, tych którzy przeżyli holokaust, nieprawdaż?

Niezgorszy nacjomental gości w głowach Narodu Żydowskiego, tak okrutnie doświadczonego przez los. Setki lat w diasporze, najczęściej w charakterze drugiego sortu. Teraz mają swoje własne, zbudowane na nacjonalistycznej ideologii państwo, a do tego ogromne wpływy w supermocarstwie. Takich żadne prawne racje nie obchodzą, a przekonanie o antysemickości Polaków, którego w II Rzeczpospolitej nie brakowało, a który podczas II wojny światowej też dawał o sobie niejednokrotnie wyraźnie znać, tylko wzmaga pożądanie wyrwania tego, co było ich przodków z antysemickich łapsk Polaków. Ot, plemienne porachunki. Nie muszę chyba dodawać, że wielu Żydom nie jest obca mentalność Korwin-Mikkego, czyli ubermenscha: „Ja czuję się jak Pan, niech mi te czarnuchy służą". Oj, pardon. Oczywiście: niech mi Polaczki służą.

W maju 2018 amerykański Kongres uchwalił „Ustawę o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono (Justice for Uncompensated Survivors Today –JUST), zwana także ustawą 447 od numeru w dzienniku ustaw), której nazwa nie powinna budzić większych emocji, bo wskazuje o należytym zadośćuczynieniu, tym którzy przeżyli, co jest rzeczą dość oczywistą, ale niestety ustawa mówi również o mieniu bezspadkowym, z którego dochody winny zostać przekazane żydowskim instytucjom, które mają krzewić pamięć o Holokauście.

Oficjalne stanowisko polskich władz: Prezydenta, Premiera, a wypowiedziane przez Ministra Spraw Zagranicznych p. Jacka Czaputowicza jest jednoznaczne: „Zgodnie z prawem polskim mienie bezspadkowe przechodzi na Skarb Państwa. To jest amerykańskie prawo. To nie jest prawo międzynarodowe i to nie jest prawo polskie; w związku z tym my uważamy, że to nie dotyczy nas. Zgodnie z polskim i międzynarodowym prawem mienie bezspadkowe przechodzi na Skarb Państwa. My nie uznajemy takiej interpretacji, że mienie bezspadkowe, szczególnie pożydowskie, ma zostać przekazane jakimś międzynarodowym instytucjom, które mają zajmować się pielęgnacją problemu holokaustu.” Koniec. Kropka.

Na powyższe stanowisko naszych władz dość osobliwie reagują Narodowcy, którzy kategorycznie domagają się, aby polskie władze, do wzmagających się na kanwie ustawy 447 roszczeń i nacisków odniosły się dokładnie tak, jak się odnoszą??? Doprawdy trudno domyśleć się, czego w wyżej przytoczonym oświadczeniu ministra Czaputowicza im brakuje?

Niemniejszy raban podniesiono po „wycieku” notatki z rozmowy, która miała miejsce 25 października 2018 r. pomiędzy przedstawicielami polskiego i amerykańskiego MSZ, w której to p. Tomaszem Yazdgerd, pełnomocnik Departamentu Stanu ds. żydowskich nadmienił, że zdaje sobie sprawę, iż sprawa restytucji musi być rozpatrywana w horyzoncie czasowym 2019 roku, jako roku wyborczego w Polsce z podstawowym terminem w postaci wyborów do Parlamentu na jesieni 2019 roku. Podkreślił, że strona amerykańska jest zainteresowana, aby w okresie do wyborów parlamentarnych w Polsce, a jednocześnie do momentu przekazania do Kongresu raportu w ramach ustawy Just, strona polska w konkretny sposób posunęła kwestię restytucji do przodu.

Amerykanom nie chciało się walczyć o naszą wolność, co jest w pełni zrozumiałe, więc zostawiono nas na pastwę Józia. Kapitalizm pokonał socjalizm i rosyjski niedźwiedź zdjął z nas ruską łapę. Amerykanie, a na pewno amerykańscy Żydzi, którzy rozdają w Ameryce karty, najwyraźniej nie zamierzają roztaczać nad nami opieki za darmo i coraz jednoznaczniej domagają się łapówki, eufemistycznie nazywanej restytucją poholokaustowego mienia bezspadkowego, czego dowodem jest przytoczona wyżej notatka.  

Całymi latami „na rynku” chodziła kwota 35 mld. dolarów, która stanowi równowartość ok. 4 tygodniowego PKB Polski, co zważywszy, że co roku tzw. rząd polski zdziera z nas pięć razy więcej, można uznać za kwotę, która nie wywarłaby istotnego wpływu na sytuację majątkową Polski.

Kilka miesięcy temu krew w żyłach Narodowców zmroziła kwota ponad 300 mld. dolarów, której nikt poważny nie bierze na poważnie, ale dla porządku można i z tą kwotą się zmierzyć, aby nie popaść w skrajny defetyzm i histerię. Przyjmijmy zatem, że Adolf jednak miał coś do powiedzenia, co do losu Żydów (wiem, wiem: nie mam na to żadnego dowodu) i miast do Oświęcimia przesiedlił ich na Madagaskar, gdzie żyli sobie odcięci od świata do dnia dzisiejszego, a teraz mają możliwość powrotu do Polski.

Przyjmijmy, że kwota oszacowanego majątku wysiedlonych Żydów to te 300 mld. dolarów, co stanowi ok. 6% majątku narodowego Polski. Wszystkie racje nie tylko moralne, ale i prawne przemawiałyby za zwrotem tegoż majątku, nieprawdaż? Czy w obliczu takiego scenariusza Polacy powinni obawiać się całkowitej dominacji mniejszości żydowskiej oraz zapchnięcia Narodu Polskiego do roli trzeciorzędnej, albowiem Żydzi rzekomo zajmą dominująca rolę ekonomiczną i polityczną w naszym kraju? Czy ta trwoga i przestrach nie jest nie tylko przedwczesna, ale histerycznie podważająca wartość i siłę Narodu Polskiego? Czyżby obecnie jedyną przesłanką dla niewzruszonego istnienia Narodu Polskiego był fakt, że pociągi pokierowano jednak do Oświęcimia?  

USA, jak każde supermocarstwo, dąży do ekspansji, której jesteśmy niewątpliwym beneficjentem, bo gdyby nie gospodarczo-militarna supremacja nad sowietami majątek narodowy Polski wynosiłby zapewne mniej niż 1 bilion, a nie powyżej 5 bilionów dolarów. Polska powinna układać swoje stosunki ze Stanami tak, aby nasz interes narodowy zazębiał się interesem USA. Zapewne amerykańscy Żydzi pichcą dla nas jakiś nieprzyzwoity rachunek, ale nie wierzę, że zostanie on zainkasowany. Póki co, nie trwóżmy się ewentualnościami, których nastąpienie jest mało prawdopodobne, chyba że w rachubę wchodzi amerykańska okupacja?

Data:
Tagi: #
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.