Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Z kim przegrał "Włatca" żyrandoli ?

Pierwotnie tekst ten miał mieć inny tytuł : z kim lub z czym przegrał Prezydent Komorowski ? Jednak z racji na fakt, iż w ocenie wielu w istocie trudno w przypadku Bronisława Komorowskiego wyrwać się poza ramy w jakich osadził jego osobę i jego "Prezydenturę" polityczny patron Donald Tusk nazywając go strażnikiem żyrandoli odpowiedniejszy wydaje się tytuł odwołujący się do znanego filmu animowanego "Włatca móch". I co jest nie bez znaczenia do jego bohatera Czesiem zwanego. Ale o Czesiu potem....

Z kim przegrał "Włatca" żyrandoli ?
Misja publiczna Bronisława Komorowskiego
źródło: lic. Creative Commons





Z kim przegrał "Włatca" żyrandoli ?


Pierwotnie tekst ten miał mieć inny tytuł : z kim lub z czym przegrał Prezydent Komorowski ? Jednak z racji na fakt, iż w ocenie wielu w istocie trudno w przypadku Bronisława Komorowskiego wyrwać się poza ramy w jakich osadził jego osobę i jego "Prezydenturę" polityczny patron Donald Tusk nazywając go strażnikiem żyrandoli odpowiedniejszy wydaje się tytuł odwołujący się do znanego filmu animowanego "Włatca móch". I co jest nie bez znaczenia do jego bohatera Czesiem zwanego. Ale o Czesiu potem....

I gdyby w przypadku jeszcze Prezydenta Komorowskiego chodziło o błędy z zakresu gramatyki czy też znajomości geopolityki zapewne nie wpłynęłoby to na wynik wyborów( patrz popisy w tym zakresie np. amerykańskich Prezydentów) .

Jednak postawienie pytań z kim i z czym przegrał kandydat PO poprowadzi do odpowiedzi czym w istocie jest dla życia społecznego w Polsce obecność w sferze publicznej ludzi takich jak Pan Komorowski czy Tusk, Sikorski lub Panie Kopacz czy też Hanna Gronkiewicz-Waltz. Pozwoli zadać sobie proste pytanie : Czy chcemy by system wartości jaki wyznają Ci ludzie był tym na czym nam zależy ? Czy tego chcemy ?

Nie jest to więc w istocie pytanie o to z kim lub z czym przegrał obecny Prezydent. Jest to pytanie o to jakie wartości chcemy by panowały w naszej sferze publicznej i politycznej. Lub zupełnie banalnie czy chcemy by wartości jakie reprezentuje sobą Prezydent desygnowany przez Donalda Tuska panowały w naszych domach rodzinnych ?.

Jak długo wówczas taki dom przetrwa. Co oczywiste jest to retoryczne pytanie.


Wrócę na chwilę do patrona Komorowskiego, który udzielił w 2010 roku wywiadu ( http://wyborcza.pl/1,76842,7510567,Tusk__Trace_zaszczyt__zyrandol__Palac_i_weto.html

) Gazecie Wyborczej, gdzie używając języka znanego obecnie z agresji Rosji na Ukrainę tj. jakiego używają władze bandyckiego Państwa jakim stała się Rosja de facto przedstawił obraz swojej partii i koalicjanta. Opisał też zupełnie przypadkiem siebie.

W wywiadzie mówi : Tracę zaszczyt, żyrandol, Pałac i ówczesny Premier Polskiego Rządu Donald Tusk dodaje, iż posiada : " zdolność przekraczania smugi cienia. Tej, która rozgranicza to, co negatywne, agresywne od tego, co organizuje ludzi, by zrobić razem coś pożytecznego " Pozornie można by jedynie się zachwycić. Jednak, gdy przyjrzeć się z perspektywy 8 lat pozostawania u władzy koalicji PO-PSL zachowaniu koalicjantów widać wyraźnie, iż te jakże oczekiwane z ust polityka słowa to jedynie projekcja swoich zachowań na działania opozycji. To bardzo niebezpieczny język jaki w pełnej "krasie" ujawnił się w komunikatach jakie wysyła Rosja światu nt. m.in tego co dzieje się na Ukrainie czy też w sprawie zestrzelenia malezyjskiego samolotu nad Ukrainą przez rosyjskie wojsko.

Język ten uniemożliwia budowanie wspólnoty i budzi w momencie gdy zdamy sobie sprawę z tego co ze sobą niesie tj, iż jest zwyczajnym kłamstwem i prymitywną manipulacją po prostu wewnętrzny sprzeciw. Jest formą agresji słownej. która jak w przypadku agresji Rosji na Ukrainę pokazuje czytelnie, iż służy dalszemu eskalowaniu konfliktu.

Dalszemu sączeniu zwykłego jadu w społeczność Polaków, którzy zacietrzewieni w efekcie takiej edukacji nie potrafią już myśleć racjonalnie towarzyszy szyderczy i prześmiewczy ton. Mimowolnie stają się jedynie już żywą tubą propagandową partii władzy.

Tu możemy wrócić do Pana Komorowskiego i powodów dla których przegrał wybory o Urząd Prezydenta RP. Z kim i z czym przegrał zatem ? Ten Człowiek przede wszystkim przegrał sam ze sobą. Kłamstwo, którymi były i są przesiąknięte do dziś jego komunikaty, wywiady i zawołania stały się kamieniem węgielnym jego porażki. Skąd ono się tam wzięło ? Cóż ...stanowi ono element języka, mentalności i osobowości osób tworzących tą partię - słowem skoordynowanego języka propagandy Platformy Obywatelskiej. Gdzie projektowanie własnych zachowań na opozycję w Polsce to standardowa procedura. Tu należałoby postawić pytanie : Czy bliskie kontakty PO i Donalda Tuska z Rosją Putina ( a więc współczesnym klasykiem tego typu zachowań ) są przypadkowe i jakie są rzeczywiste związki formacji Donalda Tuska z bandyckim krajem jakim za rządów Putina stała się Rosja ?. Ile z lekcji Putina wzięła sobie do "serca" koalicja rządowa PO-PSL i jakie z serdecznych relacji z Władimirem Władimirowiczem uzyskała korzyści ?. Na to pytanie trzeba uzyskać odpowiedź. Ale i to już temat na zupełnie osobną dyskusję.

Wróćmy zatem do Pana na Budzie Ruskiej. Kłamstwo, które sączył Wyborcom stało się niczym nóż, który sam wbił w swoje polityczne serce. Kłamstwo to stało się też rodzajem wspólnoty jaka połączyła osoby mu bliskie i osiągające korzyści z faktu pełnienia przez niego stanowiska depozytariusza zorganizowanej grupy o charakterze przestępczym jaką jest przecież Rząd PO-PSL. Można się z tym nie zgadzać, ale dobrze jest pamiętać, iż w życiu szczególnie w sytuacjach granicznych ( a z taką mamy do czynienia teraz jeśli patrzeć z punktu widzenia interesów naszej wspólnoty tj. Polski) rzeczy trzeba nazywać po imieniu. Należy pamiętać też, że realna demokracja nie jest czymś danym raz na zawsze - trzeba o nią walczyć każdego dnia.

Prezydent kłamał mówiąc to co mówił,gdy sączył jad swoich komunikatów poprzez przychylne mu komunikatory tzw. mainstreamu Szczególnie widoczne stało się to w trakcie jego kampanii wyborczej, gdy z zaciśniętymi ustami wyrzucał z siebie zgromadzoną nienawiść. Odgrażał się przy tym unosząc zaciśniętą pięść tym wszystkim , którzy myśleli inaczej niż On. Upewnił również tych, którzy na niego nie głosowali co do słuszności ich decyzji - gdy w momencie ogłoszenia wyniku wyborów składał gratulacje Andrzejowi Dudzie robił to jedynie pozornie. Te gładkie słowa z początku jego wypowiedzi stały się jedynie preludium do betonowania podziału na tych co walczyli o wolność i demokrację oraz na tych, którzy w domyśle są wrogami tych wartości w jej dalszej części. W myśl tej rosyjskiej w istocie logiki przecież i nowo wybrany Prezydent Polski jest zatem wrogiem demokracji i wolności i trzeba z nim walczyć by osiągnąć ostateczne zwycięstwo. Tym jest jak pokazały minione lata zniszczenie Konstytucji czyli zasad jakimi kierować się chcemy w życiu społecznym.

Mamy więc drugiego na liście wewnętrznych wrogów Komorowskiego gdzie oprócz kłamstwa pojawiła się i nienawiść. W szpicy wojsk rzeczonego idzie również buta. Chciałoby się powiedzieć szaleńcza wręcz i nienawistna buta. Pozwoliła mu ona zapytać : a kim jest ten cały Duda ? I prawie że : po cóż właściwe te Wybory ? Czy nie lepiej po prostu uznać moją władzę ? Jako dobry wybór ? Te dyktatorskie w istocie zapędy umknęłyby zapewne uwadze Wyborcy gdyby nie proza życia.


Tymczasem Wyborca przecież w swej masie nie dokonuje analiz sceny politycznej. Nie sili się na wysublimowane syntezy. Jeżeli ( jak powiedziała Premier Polskiego Rządu i Eurokomisarz Bieńkowska) Wyborca jest idiotą lub złodziejem ( tak na marginesie szczególna to łaskawość taki wybór pozostawiająca ) to pracuje za niewielką pensję i zwyczajnie nie ma czasu na zajmowanie się czymś innym poza skrzeczącą rzeczywistością.

Co oznaczało dla Komorowskiego, iż jeżeli komunikat jaki wysyłał Wyborcy coraz bardziej rozmijał się z otaczającą nas rzeczywistością to musiał nadejść moment, gdy Wyborca powiedział dość - to wszystko razem po prostu do siebie nie pasuje. Sprawdzam ... i cóż okazało się potem. Należałoby powiedzieć, że Król okazał się być nagi.

Ale czy można tym tytułem określać kogoś kto Wyborcę zwyczajnie okłamywał ? Dość wspomnieć o sztandarowym kłamstwie "nie wprost" czyli obiecanej Ustawie, która nagle zniknęła ze strony internetowej Kancelarii Prezydenta Komorowskiego gdy obietnica ta okazała się już być zbyteczną.

Co kroczy obok kłamstwa, nienawiści i buty , a pomogło Komorowskiemu przegrać ? Należy wspomnieć o arogancji władzy. Stworzona została mimowolnie przez koalicję rządową w Polsce mieszanka wybuchowa, która spowodowała wyizolowanie władzy od ludzi, których miała reprezentować. I powodem przegranej stała się nie sama mieszanka tych kilku w/w czynników, ale przekonanie będące zwykłą bezczelnością chyba, iż nie musimy się ukrywać z naszym przekonaniem co do tego kim jest dla nas Suweren. Jak pokazują lata pozostawania de facto absolutnej władzy ( wszak Konstytucyjny trójpodział władzy i zawarta w nim wzajemna równowaga władz jest fikcją w polskich warunkach) PO-PSL ludzie z tych partii traktują Wyborcę jak dojną krowę.

Czy lubimy jak Polityk ( lub ktokolwiek inny ) spogląda się na nas z góry i z wypisanym na twarzy szyderstwem dyktuje nam rozwiązania naszych problemów ? Myślę, że do pewnego momentu to może funkcjonować. Czego doskonałym zobrazowaniem są polskie realia przecież i wyniki wyborów kolejno przegrywanych przez opozycję. Które pokazywały jedno : sztandar nienawiści dobrze się sprzedaje. Ale czas pozwala zrozumieć manipulację jakiej padamy ofiarą i wtedy po prostu mówimy nie.


Wskazuję tu wrogów wewnętrznych z którymi przegrał był Pan Prezydent Komorowski - bo przecież nie istnieje w jego przypadku ( tak jak i w przypadku PO czy PSL ) coś co w normalnej i dojrzałej demokracji nazywa się programem wyborczym - tak więc zestawem celów będących ofertą dla Wyborcy. Trudno więc oceniać coś co nie istnieje. I czego ocena przez Wyborcę mogłaby stać się przedmiotem oceny wyborczej. Jest jeszcze inna kwestia wpływająca na ocenę jego osoby. Obezwładniająca niekompetencja z której wprost płynie zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski ( dość wspomnieć plany strategiczne dla Polski opracowywane w Kancelarii Prezydenta i zachwyt z nich nad Rosją ) powiązania przecież ze służbami dawnego PRL z których nie wytłumaczył się i unikał wyjaśnienia tych związków.

Każdemu już dziś znane są zarzuty wobec Komorowskiego jakie w swej książce pt. „ Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego „ postawił mu Wojciech Sumliński. Unik jakiego w świetle tych zarzutów dokonał Prezydent stał się kolejnym w szeregu wewnętrznych wrogów jacy doprowadzili do jego przegranej.

Aż ciśnie się na usta banał wielokroć powtarzany … nikt tak dobrze nie zniszczy naszego życia jak my sami. Tak więc opozycja nie była w tych wyborach Prezydenckich potrzebna po to by miał z kim przegrać wierny strażnik żyrandoli. Ale to ona właśnie wystawiła kandydata na którego postawili Wyborcy, w swej większości.

A wracając, jak obiecałem do Czesia … myślę, że mógłby poczuć się urażony porównaniem z urzędującym jeszcze Prezydentem Polski.



Krzysztof Barański

Criticus - https://www.mpolska24.pl/blog/criticus1111

Czym jest Polska dzisiaj ? Jakie są najważniejsze wyzwania, zagrożenia i szanse rozwojowe dla naszego kraju ?
Dlaczego klasa polityczna spod znaku PO i PSL stanowi na dziś balast w budowie społeczności wspólnoty ludzi wolnych ?
Stawiam pytania i szukam odpowiedzi.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.