Przepraszam, czy tu biją ?
W miejscowości Legnica grupa nastoletnich panienek urządziła sobie siłowy freestyle happening okładając pięściami i kopiąc nietrzeźwego mężczyznę. Liczni świadkowie zdarzenia asekuracyjnie nie interweniowali i mocno wystraszeni agresją rozjuszonych dziewczynek aprobowali zdarzenie nerwowym rozbawieniem.
To nie pierwsze upublicznione w mediach zdarzenie tego typu. Zresztą każdy z nas w publicznej przestrzeni doświadcza na własnej skórze wielu przykładów agresywnego i wulgarnego zachowania nastolatek. Co prawda patologiczne doły zawsze były i będą w społeczeństwie obecne, również w żeńskiej jego części ale to co się aktualnie „wyrabia” woła o pomstę do nieba. Wulgaryzm i agresja młodych kobiet rozlewa się w przestrzeni publicznej gwałtownie i szeroko bez żadnego umiaru, zahamowań i bez respektu dla jakichkolwiek obyczajowych prawideł.
Co sprawiło, ze młoda kobieta w dzisiejszym „cywilizowanym” Świecie tak bardzo różni się od swojej poprzedniczki sprzed zaledwie kilkunastu lat?
Wydaje sie oczywiste , źe do szybkiej obyczajowej degradacji kobiety przyczyniają się głównie wszelkie modne "lewackie" idee propagowane przez rzesze poprawnych politycznie gorliwców. Kłam zadawany naturze i tradycyjnemu systemowi wartości skutecznie demoralizuje i burzy harmonijny, stabilny i jeszcze niedawno jako tako funkcjonujący porządek.
Feministki, propagatorzy homo związków, rozwiązłości, genderyzmu, parytetów, itp. , wszelkie środy, szczuki , grodzkie i inne biedronki, permanentnie dewastują obyczajowy ład walcząc zajadle z tradycyjną moralnością . Przemożny „wolnościowy” terror, przymus tolerancji, nienawiść do tradycji paraliżują nam zdrowy rozsądek i normalne ludzkie odruchy. Zaczyna nam to wszystko mocno pachnieć totalitaryzmem i cywilizacyjną destrukcją . Podobieństwa do komunizmu i faszyzmu już pukają do naszych drzwi.....
Wszechobecny permisywizm, jego polska prymitywna formuła „ róbta co chceta”, pomieszanie tradycyjnych ról kobiety i mężczyzny, wysyp pseudo praw i pseudo wolności sprawia, iż wszystko razem skutkuje demoralizacją i obyczajowym bałaganem. Faceci niewieścieją, kobiety „mężnieją” , chłopy jak baby , baby jak chłopy , chłopcy z chłopcami, babki z babkami, rodzice po rozwodach albo w separacjach, dzieci nie w rodzinach a w zastępczych wychowawczych surogatach a dawne autorytety w pełnym odwrocie etc ….... I co tu się dziwić, że (am)bitne nastolatki okładają i kopią dojrzałych mężczyzn.
Czyżby właśnie tak materializować się miały owe dwa główne etapy ideologicznej dywersji na drodze do przejęcia władzy i kontroli nad społeczeństwami? Wszak to właśnie one, te dwa etapy, etap demoralizacji i etap destabilizacji, mają w konsekwencji doprowadzić do koniecznej „normalizacji” która w swojej istocie ma być już pełnym przejęciem kontroli i władzy nad tubylczą ludnością, oczywiście tylko i wyłącznie na warunkach przejmującego.
„Wesołe” jest życie staruszka …. i „ciekawe” . Nieprawdaż ?! Jedno jest już pewne, na nastolatki trzeba bacznie uważać! A może by tak dziewczęce oddziały szturmowe ? Wróg się zapatrzy i już po nim …....